Jak donosi jeden z członków Pink Life -
oraz świadek napaści - Kemal Ordek, ankarska policja zatrzymała samochód
aktywistek do kontroli. Po sprawdzeniu dokumentów funkcjonariusze
zarządali, aby kobiety opuściły pojazd, te jednak - znając politykę
władz wobec osób nieheteronormatywnych - odmówiły.
Grupa aktywistów na rzecz praw
człowieka próbowała interweniować, pytając policję o powód próby
zatrzymania, którego jednak nie podano. W efekcie roszczeń policja
dopuściła się ataku na wspomnianych działaczy. Kilku z nich poważnie
raniono. Przebywające w samochodzie kobiety wydostano z samochodu siłą
(wśród nich znajdowały się dwie założycielki Pink Life), brutalnie
pobito i raniono, a następnie siłą zabrano na posterunek, gdzie obecnie,
bezpodstawnie, przebywają w areszcie.
Fundacja Trans-Fuzja wspiera
działaczy Pink Life i ma nadzieję na szybkie rozwiązanie sprawy naszych
tureckich koleżanek. Niecierpliwie oczekujemy dalszych informacji na
temat zaistniałej sytuacji.