Jako organizacja już od kilku lat działająca na rzecz praw człowieka osób transpłciowych, w tym również transseksualnych, oraz wspierająca te osoby poprzez m.in. grupy wsparcia, doskonale wiemy, jak ważną rolę w życiu osoby transpłciowej gra zdrowie, szczególnie zdrowie psychiczne. Z naszych doświadczeń wynika, że zaburzenie tożsamości płciowej jest kategorią nieodpowiadającą realnym doświadczeniom osób transpłciowych i transseksualnych.
Osoby transpłciowe
nie są chore ani zaburzone. Ich tożsamość płciowa jest jednoznacznie stała, a
poczucie nieadekwatności wynika z niezgodności ciała z odczuwaną płcią oraz
konfrontacji własnej tożsamości z nieakceptującą społecznością. Do tej
nieakceptacji przyczynia się również w dużym stopniu stygmatyzująca
kategoryzacja.
Dlatego też z uwagą
obserwujemy trwające właśnie dyskusje nad zmianą klasyfikacji zjawisk
kojarzonych z transpłciowością zarówno w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i
Problemów Zdrowotnych (ICD) redagowanej przez Światową Organizację Zdrowia
(WHO), jak i klasyfikacji Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (DSM).
Fundacja
Trans-Fuzja zdaje sobie sprawę, że depatologizacja transpłciowości to
skomplikowany i delikatny proces, a usunięcie zjawisk kojarzonych z
transpłciowością z międzynarodowych klasyfikacji może pogorszyć już i tak złą
sytuację w kwestii dostępu osób transpłciowych do opieki medycznej,
odpowiadającej ich potrzebom. Jednocześnie jednak wiemy, że kategoria
"zaburzenia tożsamości płciowej" nie odzwierciedla ani realnych
doświadczeń osób transpłciowych, ani potrzeb w zakresie dostępu do opieki
zdrowotnej, szczególnie w kwestii korekty płci.
Wierzymy, że każda
osoba chcąca dokonać korekty płci, bez względu na kształt tego procesu, powinna
mieć dostęp do odpowiednich administracyjnych procedur. Procedury te powinny
być zgodne z najnowszymi standardami praw człowieka, zwłaszcza prawa do
nietykalności osobistej. Jednocześnie uważamy, że niezależnie od klasyfikacji
transpłciowości, każda osoba w Polsce ma prawo do odpowiadającej jej potrzebom
opieki medycznej.
Chcemy też, aby
osoby transpłciowe w Polsce mogły czuć się godnie. Aby korekta płci była
podstawowym prawem, niezwiązanym z diagnozą na całe życie. Tę drogę przeszły
już homo- i biseksualność. Czas na transpłciowość!
ed | zamieszczono: 2012.10.20 |
Życie jest za krótkie, aby być niewolnikiem ludzkich oczekiwań. Nie warto powstrzymać się od działań z obawy przed krytyką innych.Antony Hegarty