W dniach 30 września – 3 października w Malmö po raz trzeci odbył się zjazd członków sieci zrzeszającej europejskie organizacje działające na rzecz osób transpłciowych – Transgender Europe. Czterodniowe wydarzenie miało na celu głównie podsumowanie ostatnich dwóch lat działalności TGEU, podczas Zgromadzenia Ogólnego (General Assembly) przyjęto nowy, zmodernizowany, wolny od płciowego binaryzmu statut, raporty aktywności i finansów za lata 2010-2012, a także wybrano nową Radę Nadzorczą (Executive Board) oraz Komitet Sterujący (Steering Committee),
Po raz pierwszy w Komitecie Sterującym zasiadają dwie osoby reprezentujące Europę Centralną oraz Wschodnią – Kristian Ranđelović oraz Wiktor Dynarski, wiceprezes Fundacji Trans-Fuzja ds. międzynarodowych. Wśród uczestników konferencji znalazł się również Roman Kollárik, koordynator powstającego właśnie na Słowacji oddziału fundacji – inicjatywy TransFuzía.
Zjazd obfitował w wiele interesujących warsztatów, podejmujących niekiedy sprawy niezwykle niewygodne, bądź wciąż przemilczane na poziomie organizacyjnego aktywizmu transowego. Ich tematyka była niezwykle różnorodna. Od spraw typowo prawnych i finansowych, poprzez związane z cielesnością i seksualnością, aż do prezentacji sytuacji osób trans w krajach członkowskich TGEU oraz państwach spoza Europy.
Nie obyło się jednak bez przykrych sytuacji. Podczas trwania konferencji tureccy aktywiści i aktywistki zostali dwukrotnie zaatakowani i znieważeni przez grupki młodzieży. TGEU wystosowało specjalną deklarację zatwierdzoną przez Zgromadzenie Ogólne, zarówno do szwedzkich władz, jak i policji miasta Malmö, gdyż ta nie tylko nie odniosła się do sprawy w prawidłowy sposób, lecz także dopuściła się jawnie transfobicznego i rasistowskiego zachowania.
Mimo tych przeszkód największe w Europie spotkanie osób aktywnie działających na rzecz osób transpłciowych należy uznać za niezwykle udane. Jego rozmiary (ponad 200 uczestników) pokazały, że nie tylko zainteresowanie pracą w tym sektorze NGO jest coraz większe, lecz także same osoby transpłciowe coraz częściej są skłonne walczyć o swoje prawa.